środa, 3 czerwca 2020

160. Szyciowo: torby.

   W ostatnim czasie, a w zasadzie tak już od ponad roku, więcej szyję niż dziergam. No może trochę źle to ujęłam, bo jednak dziergam cały czas a szyję często, to i tak więcej powstaje rzeczy uszytych niż wydzierganych. Zrobienie czegoś na drutach trochę trwa, a uszycie bluzki to parę godzin i gotowe. Nie widać tego na moim blogu ale szycie zdominowało mój czas i wyobraźnię. W dzisiejszym wpisie pokażę efekt zauroczenia tkaninami wodoodpornymi, które dopadło mnie gdzieś tak w okolicach lutego. Materiału nakupiłam na kilka toreb i torebek o różnym przeznaczeniu, ale w efekcie powstały tylko trzy. W marcu już nie miałam głowy do pracy twórczej. Informacje ze świata przegoniły moją wenę, a materiały zaległy na półce w szafie. Na tę chwilę mam uszytą torbę na wszystko, torbo/koszyk na robótki i typową torbę na zakupy.


Ciąg dalszy toreb nastąpi, tylko teraz głowa zajęta ciuszkami na lato. Wiskozowe bluzeczki zdominowały szycie. Piękne lny i batysty wołają do mnie ze sklepowych półek. Jak ciężko się oprzeć.... ale dzielnie walczę;)
Pozdrawiam:)
         Agnieszka

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...