Witajcie:)
W końcu znalazłam chwilkę, żeby pokazać zaległe prace. Pamiętacie sweterek nad którym biadoliłam, że nieudany? Był taki (klik), a jest taki:
Myślę, że to ostateczna wersja;)
Włóczki użyłam różne, różniste. W sumie cztery rodzaje, bo lubię mieszać. I tak: jasny kolor to beżowa Czterdziestka (40% wełna, 60% akryl) i Ibiza Yarn Art (60% wiskoza, 40% akryl). Ten ciemniejszy kolorek to połączenie Mimozy z Kid Mohair Alize. Całość z bliska wygląda przyjemnie dla oka. Jeszcze trzeba tylko zblokować i gotowe.
A ten wzorek wrabiany wzięłam z listopadowej Sandry.
No i jeszcze powstały czapki, co prawda już jakiś czas temu ale przy okazji i one zostaną pokazane światu.
Pierwsza zrobiona była na zamówienie, włóczka to chyba dropsowe merino.
Druga powstała z nagłej, własnej potrzeby, tylko nie wiem po co, bo czapek nie noszę. Jakoś nagły impuls mnie dopadł, że chcę czapkę. Zrobiłam szybciutko i czapka leży nieużywana. Włóczka to Lanagold Batik Alize.
A na koniec pytanie: Jakim wzorem zrobiony jest ten gałganek, czekający na zblokowanie?
Czy ktoś zgadnie jaki motyl będzie z tej gąsienicy;)
Pozdrawiam serdecznie odwiedzających:))