poniedziałek, 4 grudnia 2017

121. Szydełkowy obrus.

   Dawno nic nie pokazywałam, choć mam skończone parę rzeczy i czekają na fotki. Ale jakaś tam czapka lub sweter mogą poczekać. Inaczej sprawa ma się z obrusem, który zdecydowanie nie może czekać i musi być pokazany zaraz po zdjęciu z blokowania. Chociaż to mój kolejny już obrus, to nadal chęć pochwalenia się taką pracą jest u mnie bardzo silna. I jeszcze to, że tylko blogowe koleżanki dziewiarki docenią ile włożyłam w to pracy. Ktoś nie związany z rękodziełem nie ma o tym pojęcia. A ja tym razem jestem jeszcze bardziej zadowolona z efektu, niż przy poprzednim obrusie. Z każdym kolejnym bardziej się staram dopracować pracę i widzę kolosalną różnicę w wykonaniu mojego pierwszego obrusa a tego dzisiejszego. Jednak to prawda, że trening czyni mistrza;) 






Wzór znalazłam TU
Kordonek Maja 5 Ariadny.
Obrus ma wymiary 115 cm x 145 cm i wyszło na niego ok. 16 motków kordonka.
A już czeka schemat na nowy obrus. Ponieważ będzie on też robótką dodatkową, więc troszkę czasu upłynie nim powstanie. 
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:)
                 Agnieszka

wtorek, 17 października 2017

120. Chusta CITY ON A LAKE.

   Zachwyciłam się mozaikami. Mój zachwyt był na tyle gwałtowny, że nie było czasu na zamówienie włóczki specjalnie na ten projekt. Przetrząsnęłam zapasy i niestety okazało się, że we włóczkach kolorystycznie to raczej mam ubogo ale za to szlachetnie. Mogłabym poszaleć z kolorami, ale musiałabym połączyć wełnę merino z akrylem, a do tego nie mogłam się zmusić. Chciałam tak całkowicie szlachetnie;) Coś za coś, czyli jest bardzo spokojnie, stonowanie, żeby nie powiedzieć że nudno, ale miło, ciepło, mięciutko i naturalnie.




Wzór: CITY ON A LAKE
Włóczka to Baby Merino Drops, ok. 4 motków na drutach 3,5.
Pozdrawiam:)
              Agnieszka

piątek, 22 września 2017

119. Swetropłaszczyk ...

.... tak nazwę ten udzierg, ponieważ jest milutki i ciepły jak sweter, a długi i do otulenia zupełnie jak płaszczyk. Najprostszy na świecie, robiony ściegiem francuskim od dołu z doszytymi rękawami i szalowym kołnierzem. Idealny na jesień:)




Wzór z głowy.
Włóczka Cotton Gold Plus Alize, 8 motków i druty nr 4.
Pozdrawiam cieplutko:)
                       Agnieszka

piątek, 18 sierpnia 2017

118. Zakratkowana 2.

   Nie da się ukryć, że wzór kratki z podnoszonych oczek przypadł mi do gustu. Dzisiaj kolejna chusta z wykorzystaniem tego wzoru, ale zupełnie inna w klimacie od poprzedniej. Robiłam ją podwójną nitką dropsowego Lace i powiem szczerze, że ta włóczka jest świetna w takiej podwojonej, grubszej wersji. 
Czas na moją zakratkowaną:







Pomysł chusty własny, motyw kratki podpatrzony z Sandry ale zmodyfikowany.
Włóczka Lace Drops, kolor ecri (wyszło 800m) i kolor jasny beż (wyszło ok. 400m), druty 2,5. 
A ja już myślę w co następnego wpleść tę kratkę;)
Pozdrawiam serdecznie:)
               Agnieszka.

wtorek, 8 sierpnia 2017

117. Chusta z estonki.

   Chusta, która ma dzisiaj premierę, jest zupełnie nie w klimacie letnich miesięcy. Nie ma nic wspólnego ze zwiewnością, lekkością itp. Za to jest ciepła, lekko szorstka i zdecydowanie będzie idealna zimą. A powstała teraz, letnią porą, ponieważ właśnie teraz przyszedł mi do głowy pomysł na nią. Taki pomysł, żeby nie uleciał, trzeba od razu zrealizować. Tak więc zupełnie nie w temacie letnio - urlopowym, za to jako przygotowanie do zimy, moja wełniana chusta: 




Pomysł na chustę własny z wykorzystaniem motywu z Sandry.
Włóczka to wełna estońska przerabiana podwójnie na drutach nr 2,5. Jeden motek w jednolitym kolorze, drugi motek cieniowany.
Zdjęcia kiepskiej jakości, bo robione zaraz po wschodzie słońca, kiedy jeszcze nie było dobrego doświetlenia. Pewnie z czasem je powymieniam na lepsze, bo ich jakość zdecydowanie ogranicza wygląd chusty.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie:)
              Agnieszka


czwartek, 27 lipca 2017

116. Sweter z Limy

    Najpierw był wzór, znaleziony gdzieś w necie podczas przeglądania stron w poszukiwaniu czegoś tam. Nieraz, gdy szukam jakiejś konkretnej rzeczy, wzoru czy inspiracji, przy okazji zbieram dużo innych, niepotrzebnych wzorów na przyszłe projekty, które mogą nigdy nie powstać. No, ale wzory trzeba zbierać, ciułać i kolekcjonować;) Takie uzależnienie;) I z tym motywem gałązek tak właśnie było, że znaleziony, zachomikowany czekał na swoją kolej. Nie rokował, że zostanie wykorzystany, ponieważ jego jakość powoduje, że trudno odczytać te wszystkie znaczki i kratki. Wszystko jest ciemnoszare i potrzeba dużo wyobraźni i uporu, żeby go zrozumieć. 
Potem była włóczka, zupełnie nie do tego wzoru zakupiona i zupełnie bez sensu. Miał być sweter z szeroką plisą w piękny motyw, a włóczka miała być miła i niegryząca. Taaa, to super włóczkę wybrałam;( Lima gryzie mnie jak czort, o czym doskonale wiedziałam, tylko przy zakupach dopadła mnie jakaś pomroczność umysłu i zakupiłam tego czorta. Dodatkowo trafiły mi się motki w których nitka była wielokrotnie łączona, jakby mało było do łączenia samych motków, które kończą się zanim człowiek dobrze druty rozbuja. Tym sposobem miałam trochę nitek do schowania. A całość wygląda tak:





Motyw plecionek i gałązek znaleziony gdzieś i kiedyś.
Wełna Lima Drops, druty nr 4, motków niezliczona ilość.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:)
            Agnieszka.

środa, 19 lipca 2017

115. Bluzka z bawełny.

   Trochę resztek bawełnianej włóczki oraz sprawdzony wzór i mam nową bluzkę. Prosta, zrobiona od dołu wzorem, który zawsze dobrze się układa.


Włóczka to zbieranina resztek bawełny Alize i Drops, druty nr 3.

Pozdrawiam serdecznie:)
             Agnieszka

środa, 5 lipca 2017

114. Mochila bag

   I mnie dopadła taka jakaś mała niechęć do blogowania. Na szczęście wena twórcza jest i dziergam w najlepsze. Ostatnio rzuciłam się na zrobienie szydełkowej torebki. Robiło się ją ciekawie, trochę ciężko, choć nie trudno. Po zrobieniu tej miałam pomysł i chęci wielkie na następną torebkę, ale pracochłonność techniki spowodowała, że muszę od niej trochę odpocząć. Torebka wykonana jest z dropsowej bawełny Safran i muszę przyznać, że nie jestem zadowolona z wyboru tej włóczki do tego projektu. Jak dla mnie, to ona jest odrobinę za cienka i odrobinę za bardzo się rozwarstwia. A wyszło tak:



Wzór pochodzi z któregoś końca internetu.
Włóczka Safran Drops, szydełko nr 2.

Pozdrawiam cieplutko:))
                                Agnieszka

poniedziałek, 8 maja 2017

113. Coś na stół.

   A tym czymś może być taki skromny bieżnik, którego główną ozdobą są jego kolory. Ładnie kontrastuje z ciemnym drewnem stołu i daje efekt eleganckiej prostoty. 

Wykonałam go z resztek Bella Batik Desing Alize kolor 2132, na drutach nr 3,5.
To była wersja skromna, a teraz będzie na bogato. Większa forma, czyli obrus.






Motyw znalazłam TU
Obrus jest zrobiony z kordonka Maja 5 Ariadny, wyszło ok. 14 motków, szydełko 1,5. Wymiary: 116 x 165cm.
Chyba znalazłam odpowiedni dla mnie kordonek, nie za cienki i nie za gruby, taki przy którym jestem w stanie dotrwać do końca projektu. Moje próby z cieńszą nitką kończyły się tym, że mam teraz kilka ufoków, które nie rokują zakończeniem:( Natomiast z grubszej nitki efekt końcowy był niezadowalający. Z Mają 5 idzie mi dobrze na tyle, że już na szydełku kolejny obrus.
A teraz troszkę wiosny:)






Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:))
       Agnieszka
 

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...