.... tak nazwę ten udzierg, ponieważ jest milutki i ciepły jak sweter, a długi i do otulenia zupełnie jak płaszczyk. Najprostszy na świecie, robiony ściegiem francuskim od dołu z doszytymi rękawami i szalowym kołnierzem. Idealny na jesień:)
Wzór z głowy.
Włóczka Cotton Gold Plus Alize, 8 motków i druty nr 4.
Pozdrawiam cieplutko:)
Agnieszka
Właśnie taki sam wrzuciłam dzisiaj na druty:) Ale mam pytanie o ten kołnierz : jak jest zrobiony? Póki jeszcze mam niedużo i mogę spruć:) Fenomenalny płaszczyk:) Na rosyjskich stronach teraz są takie modne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, w tym swetrze zrobiłam szerokie przody, jednym z pomysłów było, że będą wywinięte na wierzchu i doszyję do nich ozdobne zapięcia. Ten plan tymczasowo zawisł ale dzięki tak szerokim przodom mam od razu odpowiedniej szerokości kołnierz bez potrzeby dodawania oczek. Dopiero w górnej części kołnierza, w miejscu gdzie idzie po łuku, kształtowałam go rzędami skróconymi. Najbardziej w okolicy połączenia przodu ramienia z tyłem. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJest doskonały, bardzo mi się podoba, ale z racji koloru raczej wiosennym bym go widziała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja z racji koloru nazywam go biały miś, bo wyglądam w nim jak wielka biała niedźwiedzica;) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńHihihi
UsuńNa to nie wpadłam, ale zmylił mnie manekin;)))
Wowww!!! P R Z E P I Ę K N Y !!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:) Pozdrawiam:)
UsuńŚwietny i jak zawsze perfekcyjny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bożena
Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńŚliczny! Ile lat trzeba "drutować", aby dojść do takiej perfekcji? Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńWspaniały sweterko-płaszczyk, ba piękny i tyle!!!! Podziwiam cierpliwość i oczywiście kunszt!!!
OdpowiedzUsuń