wtorek, 6 listopada 2018

138. Sweterki

    Dzisiejszy wpis będzie trochę dłuższy i taki trochę porządkująco-aktualizujący. Nazbierało mi się dzianin, które wyprodukowałam w sezonie wiosenno-letnim. Czas je tu pokazać i opisać, bo jak zauważyłam ostatnio, takie wpisy na blogu pomagają mi gdy potrzebuję zrobić po jakimś czasie podobną rzecz. Wystarczy odnaleźć wpis i już wiadomo ile włóczki potrzeba na dany sweter i na jakich drutach był robiony. Oczywiście jeśli dokładnie to opisałam, co niestety nie zdarza się często:( Muszę się bardziej przyłożyć, bo ostatnio takie informacje techniczne były mi potrzebne, a niestety nie zapisałam ich zbyt dokładnie. 
Jako pierwszy zostanie zapisany sweterek w kolorze bardzo delikatnego różu.




Dekolt i mankiety wykończyłam metodą I-cord Blind Off. Na rękawach jest wzorek z japońskiej książki, ale jej tytułu nie jestem w stanie tu podać, bo jest napisany oryginalnymi znaczkami.
Włóczka to Baby Alpaca Silk Drops kolor 1306. Zużyłam 7 motków przerabianych na drutach nr 3.
   Drugi sweterek zrobiony jest z merino wzorem francuskim.



Tutaj dekolt zakończyłam sposobem włoskim, a dół swetra jest trochę zaokrąglony i nieco dłuższy z tyłu. Włóczka to Baby Merino Drops kolor 03. Sweter przerabiałam na drutach nr 3 i wyszło na niego równo 8 motków. 
   Kolejny sweter, trochę grubszy, zrobiony też z merino ale podwójną nitką.

Wzór znalazłam TU. Dekolt również wykończyłam metodą włoską, bo bardzo ją lubię i naprawdę wygląda ładnie.
Włóczka to Baby Merino Drops kolor 27. Robiony był na drutach 4 i wyszło na niego 10 motków. 
   I ostatni na dzisiaj sweter, niebieski z merino.


Włóczka to Baby Merino Drops kolor 24. Robiony na drutach 3 i powstał z ok. 6 motków.
No dobrze, to na dzisiaj wszystko co chciałam pokazać, ale nie wszystko co mam i jeszcze czeka na swoją chwilę na ekranie:) 
Dziękuję, że zaglądacie tu do mnie i pozdrawiam:)
              Agnieszka



18 komentarzy:

  1. Wowww! Jakie piękne rzeczy i do tego ile! Wszystkie piękne i wszystkie bym przygarnęła. Wzory i wykonanie perfekcyjne. Ja mam problemy z wykonaniem rękawa wszywanego a u Ciebie tak pięknie wszystkie wyszły. Jestem zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rękawy mogą sprawiać trudność i kiedyś też miałam z nimi problem. Jadnak z czasem doszłam do wprawy i teraz robię z zamkniętymi oczami;) Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Czas swetrów nadszedł i to kocham ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i jeszcze ze względu na chusty i szaliki:)

      Usuń
  3. Tak to jest po dłuższej przerwie, wiem coś o tym:)
    Wszystkie sweterki ciekawe, godne oka zawieszenia:))Bardzo podoba mi się ten z warkoczami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to tylko część tego co jeszcze czeka na pokazanie:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Ojej, ile pięknych sweterków! Aż się chce usiąść i samemu podobne zrobić :) Śliczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że zainspirowałam do dziergania:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Wszystkie sweterki świetne, pięknie się prezentują, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne sweterki a fioletowe warkocze są boskie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warkocze zwracają uwagę, szczególnie na tle pozostałych bardzo gładkich swetrów. To pierwszy tak strukturalny sweter w garderobie jego właścicielki i mam nadzieję, że nie ostatni, bo lubię robić takie ciekawsze wzorki. Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Motyw pączków kwiatów na rękawie pierwszego sweterka jest zachwycający. Chyba "pożyczę" tę ideę od Ciebie. Nie wiem, czy znajdę podobny wzór, choć też jestem szczęśliwą posiadaczką książki Japanese Knitting i też - mimo tytułu - w środku wszystko po japońsku:-) Pięknie dobrałaś kolor do tego subtelnego wzoru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej książce nawet tytuł jest po japońsku pisany. Wzór pączków można znaleźć w necie, miałam go jeszcze przed zakupem tej książki, tylko w oryginale jest bardziej rozbudowany. Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Piękne sweterek. Ten w kolorze ecru przypadł mi szczególnie do gustu. Urzekł mnie ażur na rękawie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne te sweterki - taka klasyka, takie lubię najbardziej. A czy robiłaś je dla siebie czy dla kogoś? Bo zastanawiam się nad zrobieniem jakiegoś basic'a z baby merino i jestem ciekawa jak sprawuje się w dłuższym użytkowaniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swetry robiłam dla córki i mimo, że już minęło sporo czasu od ich wydziergania, sprawują się idealnie. Muszę jednak zaznaczyć, że córka pierze je ręcznie i suszy rozłożone na płasko. Ja kiedyś wyprałam sweter z baby merino w pralce w programie do delikatnych i mimo, że się nie skurczył ani nie rozciągnął to jakiś taki brzydki się zrobił, zczochrany. Pozdrawiam

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...