No tak, kolejny zwyklak, ale co ja poradzę, że to moja ulubiona forma. A ten dodatkowo jest zrobiony bardzo klasycznie, bo jest tradycyjnie zszywany. Już dawno nie robiłam swetra w częściach i powiem Wam, że robiło mi się bardzo przyjemnie, a nosi jeszcze lepiej. No wiem, że zszywanie jest bee;) ale jak zszywam graftingiem, to bardzo mnie to wciąga i idzie mi dość bezboleśnie:) Teraz oprócz etapu dziergania swetrów w częściach mam etap poprawienia wcześniej zrobionych udziergów. Okazało się całkiem nieoczekiwanie, że nie mam ładnych sweterków w swojej szafie, a to co mam jest beznadziejne. Trzeba większość rzeczy spruć i nadać im nowe życie. Co się nie da przerobić idzie na śmietnik. Takie wiosenne porządki:) Na pierwszy ogień poszedł TEN sweter. Trochę w nim pochodziłam, ale jednak doszłam do wniosku, że wzór pogrubia i rękawy za szerokie, i to, i tamto, i takie tam jeszcze..... Jego nowa forma prezentuje się tak:
Teraz jestem z niego zadowolona, jest wygodny i praktyczny, i niczego więcej mi nie trzeba:)
Włóczka to Cotton Gold Alize, druty nr 3,5.
W kolejce do pokazania czeka następna przerobiona rzecz. Powstają też rzeczy nie z przeróbki. Trzeba mieć coś nowego, żeby było co pruć i poprawiać;)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:)
Agnieszka
Zwykły ale kolor piękny :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńA ja lubię takie zwyklaki:) Bardzo fajny sweterek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńBardzo fajny sweterek i kolon niebieski podobno modny w tym sezonie:))
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że kolor modny. A to się wstrzeliłam, chociaż kolor przetrzymany z przed dwóch sezonów i tylko forma zmieniona;) Pozdrawiam:)
UsuńFaktycznie nowa wersja jest lepsza:) Właśnie za to lubię dzianiny, że jak się znudzą to można bezboleśnie przerobić a coś nowego:) I uratować w ten sposób trochę kasy:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNowa wersja jest zdecydowanie wygodniejsza w noszeniu. Natomiast poprzedni wzór należał do tych, które trzeba zrobić, bo się podoba, a potem niekoniecznie sprawdza się w danym ciuszku. No i mam nowy sweterek, a kasa zaoszczędzona;) Pozdrawiam:)
UsuńFajny zwyklak, jak wszystkie Twoje niezwykłe zwyklaki ;) i chociaż wersja pierwsza też mi się podobała to popieram idę przeróbek, zawsze można mieć coś nowego a w szafie miejsca tyle samo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dokładnie, przeróbki są ok., bo ile czasu można patrzeć na te same ciuchy, a dobrą rzecz szkoda wyrzucić. Lepiej przerobić i będzie jak nowe;) Pozdrawiam:)
UsuńZwyklak i do tego szary...ale jak mówi powiedzienie w prostocie siła... i tutaj to się sprawdziło w 100 %
OdpowiedzUsuńTak na prawdę to niebieski, ale reszta się zgadza:) Ta wersja zostanie ze mną na dłużej. Pozdrawiam:)
UsuńBardzo starannie zrobiona robótka. Takie sweterki przydają się bardzo. Można je nosić zarówno solo, jak i pod wierzchnie okrycie.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to takie ciuszki są niezastąpione. Na co dzień nie muszę stosować dress code do pracy, więc takie sweterki są idealne. Pozdrawiam:)
UsuńCudny zwyklak:). Pozdrawiam wiosennie:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pozdrawiam:)
UsuńJak dobrze jest dać drugie życie takim ciuszkom. Sweterek prezentuje bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Uwielbiam te Twoje "zwyklaki", nawet gdy nadajesz im nowe formy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)