poniedziałek, 18 lutego 2019

145. Szydełkowy obrus

    Miałam dzisiaj pokazać drugi sweter z serii "przepłacone w stacjonarnej pasmanterii", ale wepchnął mi się przed aparat obrus, sztuka nówka, gotowy po praniu i blokowaniu do pokazania. Motyw róż na filetowej koronce i do tego piękny, czerwony kolor. Po rozłożeniu na stole uznałam, że ładny:) a w pewnym momencie, gdzieś tak w połowie pracy, było już blisko do sprucia. Dopadły mnie jakieś wątpliwości, ale posłuchałam doradców i odpuściłam. Teraz widzę, że dobrze zrobiłam nie cudując, nie wymyślając i nie czepiając się za bardzo:)




Kordonek Maja 5 Ariadny col. 0345, szydełko 1,5. Na taki obrus o wymiarach 155 x 135 cm zużyłam 13 całych motków kordonka i kawałek z czternastego. 
Pozdrawiam:)
     Agnieszka

14 komentarzy:

  1. No pewnie. Dobrze zrobiłaś, bo obrus wyszedł bardzo ładnie. Też kiedyś szydełkowałam serwety w podobnym stylu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy robieniu obrusów zawsze mam jakieś zawahanie, czy robić dalej czy spruć, i to najczęściej dopada mnie w połowie robótki. To chyba jakiś syndrom;) Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Jeśli to syndrom, to ja go też miewam prawie zawsze przy większych robótkach :)

      Usuń
  2. Ale jest piekny,gratuluje serdecznie,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny i dokładnie wykonany, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Starałam się:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie jest "do niepojęcia" jak można zrobić takie cudo maleńkim szydełkiem ;)
    Cudo!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko mi się podoba! Wzór, kolor, wielkość a przede wszystkim perfekcyjne wykonanie.
    Masz bardzo dobrych doradców:)
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obrus jest przepiękny. I ten kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ten kolor udał się Ariadnie Pozdrawiam:)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...