wtorek, 29 kwietnia 2014

31. Torebka i takie tam...


.... inne różności. Zacznę od pokazania jednej z tych innych różności a mianowicie misy z ceramiki. Od dawna chciałam zakupić taką misę ze względów i estetycznych i praktycznych. Misa sprawdziła się na 100%. Kłębuszki czy motki podczas pracy już mi nie uciekają a jednocześnie mam ładne naczynie do którego chowam mój bałagan gdy nie dziergam. Jestem z niej bardzo zadowolona:)


Misę do włóczki kupiłam TU. 
Teraz wspomniana w tytule posta torebka. Pierwszy raz takie torebki zobaczyłam u Zdzid na blogu. Spodobał mi się ten wzór i postanowiłam zrobić sobie taką. 




Schemat do tej torebki jest TU.
Włóczka to Begonia YarnArt 100% bawełna.
Podszewka z bawełnianej surówki, posiada dwie kieszonki. Torebka zamykana jest na dwa zatrzaski.
Użyłam też drewnianych koralików (tu pomógł mi mąż i wywiercił w koralikach większe dziurki) i sznureczka, który zrobiłam na młynku dziewiarskim. Taki młynek to fajna rzecz:)
Zrobienie tej torebki zabrało mi więcej czasu niż się spodziewałam. Powodem był mój brak zdecydowanie czy poszczególne elementy robić nitką pojedynczą, podwójną czy potrójną. Chodziło mi o to, żeby torebka utrzymywała ładny kształt. I tak: dno zrobiłam potrójną nitką, środek w którym jest przepleciony sznureczek - podwójną, reszta torebki - pojedynczą.
A najlepsze jest to, że pewnie nie będę jej nosić, bo chociaż mi się podobała i nadal podoba to jednak nie mój fason. Może się jeszcze do niej przekonam ale na razie to leży sobie i czeka.
Na koniec pokażę parę zdjęć z wycieczki do Arboretum w Rogowie.








Pozdrawiam wiosennie:))


piątek, 18 kwietnia 2014

30. Serwetka.

W tym przedświątecznym rozgardiaszu na chwilę przysiadłam do laptopa, żeby pochwalić się moją nową serwetką ....



.... oraz chciałam
  
życzyć Wam radosnych, zdrowych i pogodnych Świąt,
wesołego i mokrego dyngusa i wielu przyjemnych chwil w rodzinnym gronie:)))


środa, 9 kwietnia 2014

29. Sweter.

Mam kilka ulubionych wzorów do których lubię wracać i dzisiaj zaprezentuję jeden z nich. Jakiś czas temu miałam okazję testować sweterek Geiser autorstwa Mao. Zachwalałam wtedy jasność opisu i ogólnie cały projekt. Na dowód, że nie byłam gołosłowna teraz ponownie zrobiłam ten sweter. Odrobinę zmieniłam układ warkoczyków, żeby nie był identyczny z tym poprzednio zrobionym. Zresztą trudno dostrzec na pierwszy rzut oka podobieństwo tych dwóch swetrów. Wełna z której zrobiłam pierwszy Geiser zachowała się nieprzewidywalnie i wyszedł mi taki luźny, dość długi  kardigan. Tym razem jestem bardziej zadowolona z efektu. Sweterek trzyma formę, jest taki jak chciałam. 






Sweter jest robiony bezszwowo od góry. Trochę zmieniłam początek robótki, bo zamiast prowizorycznego łańcuszka zaczęłam od nabrania oczek metodą nawijania włóczki na druty. Metodą tę poznałam u Intensywnie Kreatywnej przy okazji robienia skarpetek, a jest ona opisana też Tu. Bardzo fajny sposób rozpoczynania robótki, polecam. Sprawdza się też przy robieniu szali od środka. 
Włóczka to Fabel Drops kolor 800, druty nr. 3,5.
Wzór Geiser Małgorzaty Rak.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:))




wtorek, 1 kwietnia 2014

28. Szaliczek.

Mój dzisiejszy szaliczek jest zwiewny i delikatny. Zrobiłam go z jednej z moich bardziej ulubionych włóczek. Niestety dowiedziałam się, że firma produkująca te włóczki przechodzi reorganizację i na razie nie ma szans na nową dostawę. Mam nadzieję, że ta firma nie zrezygnuje z produkcji Merinosilk25 bo to świetna włóczka na takie cienkie szale. 
Szaliczek robiłam na zamówienie. Sama zapewne nie skusiła bym się na zakup takiego koloru, gdyż raczej nie przepadam za kolorem różowym i jego odcieniami, wariantami i wszelkimi innymi skojarzeniami z tym kolorem. Kiedy jednak włóczka do mnie przybyła, mogłam ją wziąć do ręki i dokładnie się z nią zapoznać wiedziałam, że moje zdanie o tym kolorze ulegnie zmianie. Kolor nazywa się łososiowym ale zależnie od padającego światła nabiera ciepłego lub zimnego odcienia. Bardzo mi się spodobał. Ten kolor żyje, gra ze światłem, inaczej wygląda w domu a inaczej w promieniach słońca. Niestety zdjęcia nie oddają tej gry koloru za światłem. Robiłam je w domu i przy nie najlepszej pogodzie.







Włóczka to Merinosilk25 Grignasco (75% wełna merino, 25% jedwab), 25g/350m. Zużyłam jeden motek, druty nr 3,5.
Wzór wymyślony przez właścicielkę szaliczka w oparciu o elementy wzorów estońskich.
Pozdrawiam serdecznie odwiedzających i do następnego wpisu:)


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...