poniedziałek, 24 listopada 2014

46. Na smutno.

   Jak pewnie zauważyłyście, raczej staram się nie poruszać tu spraw nie związanych z rękodziełem które tworzę. Czasami tylko trochę zdjęć ogrodu. Dzisiaj jednak odstąpię od reguły i dam upust moim żalom. W sobotę straciłam już drugiego w tym roku kota. Został zagryziony przez psa sąsiadów. Nie wiem czym kierują się ludzie, którzy wychodząc poza swoje podwórko z dużym i groźnym psem, pozwalają mu biegać samopas po całej okolicy i gonić wszystko co jest mniejsze i słabsze od niego. Dodam, że mieszkam na wsi i taki pies goni tu zające, sarny i oczywiście koty. Co złapie to zginie. Na właścicielach nie robi to zbytniego wrażenia. Mój kot był zaledwie metr od swojego ogrodzenia a że był już stary i nie dość sprawny, niestety, nie zdążył uciec. Bezmyślność, brak wyobraźni i całkowita ignorancja dla innych, słabszych istot. Ja też mam psa ale od początku uczyłam go takich zachowań, by nie zagrażał innym. Jeśli ktoś nie ma czasu lub nie potrafi wychować psa to lepiej żeby go nie miał.

Pozdrawiam.

8 komentarzy:

  1. Bardzo mi przykro sama ostatnio bałam się o mojego Maćka więc doskonale wiem co czujesz :( Niestety tacy ludzie często tak samo zachowują się w mieście ile razy koło mojego domu latają wielkie psy. A gdyby np dziecko wyleciało z podwórka to mogłoby się źle skończyć. Natomiast jadąc rowerem na wycieczkę po okolicznych wsiach czy lasach muszę mieć oczy dookoła głowy. Moja rada: postrasz sąsiadów policją bo kiedyś dojdzie do tragedii. A kotek niepotrzebnie cierpiał. Pozdrawiam ciepło bo u mnie mróz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bandyci. Masakra... bardzo współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo, bardzo mi przykro.
    Nie potrafię zrozumieć, tolerancji dla takich zachowań psa, najgorsza w tym wszystkim jest bezsilność, bo właściwie nie masz co z tym zrobić. Ale poczekaj, czy takiej sprawy nie można zgłosić na policję? Może to prawo jeszcze u nas raczkuję, ale myślę, że warto spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Jest przepis, który mówi, że pies albo powinien być na smyczy, albo w kagańcu.

      Usuń
  4. Bardzo mi przykro. Mam pieska małego wprawdzie ale to on zwykle obrywa od kotów, gdyż chce się z nimi bawić. Moja córka ma suczkę, która karmiła kocięta. Wszystko zależy od wychowania psa. Może trzeba zgłosić, że sąsiedzi mają groźnego psa i nie panują nad nim. Powinien być na smyczy mieć kaganiec lub przebywać na podwórzu w kojcu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi przykro... mnie już chyba nic nie zdziwi, jeśli chodzi o zachowania ludzi. Bo to ludzie są winni, że pies tak się zachowuje..
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...