Witajcie:) Na wstępie bardzo dziękuję za miłe komentarze pod poprzednim wpisem. Ogromnie cieszę się z każdego miłego słowa, same wiecie jak to dodaje skrzydeł:)
Dzisiaj mam do pokazania rzecz, na którą już od dawna "chorowałam", mianowicie obrus zrobiony szydełkiem. Robiłam go jako dodatkową robótkę, między innymi pracami i w końcu udało się go skończyć. Niby mała rzecz a naprawdę cieszy. Od zawsze chciałam mieć zrobiony własnoręcznie obrus. Ten jest pełnowymiarowy, zrobiony z dobrze skręconych nici, co powoduje, że jest taki stabilny i konkretny w dotyku. Muszę jednak stwierdzić, że nie było łatwo. Dwa razy chciałam go spruć. Pierwszy raz wtedy, gdy miałam już zrobioną połowę i stwierdziłam, że źle dobrałam szydełko, za duże. Męczyłam się robiąc na siłę ściślej, żeby oczka łańcuszka nie były rozwlekłe jak w tych chińskich obrusach, niby szydełkowych, a takich jakby z rozwleczonego sznurka zrobionych. Zmieniłam szydełko na mniejsze i zaczęłam robić mniej ściśle i udało się tak przerabiać, że nie było widać różnicy po zmianie rozmiaru szydełka. Drugi raz chciałam spruć, bo stwierdziłam, że całość zupełnie mi się nie podoba. To było gdzieś tak pod koniec pracy. Po przemyśleniu doszłam do wniosku, że muszę odłożyć tę robótkę w ciemny kąt i odpocząć, a po jakimś czasie spojrzeć na nią świeżym okiem. I to zadziałało. Po miesięcznym odpoczynku obrus znowu mi się spodobał na tyle, że go dokończyłam i teraz mam taki efekt:
Wzór pochodzi z gazetki Moje robótki 10/2007. Powtórzyłam go trzy razy i starczyło na cały stół.
Kordonek Muza 10 (100g/525m) col. 357, coś ok. 5 motków. Szydełko nr 2 i 1,75 ale teraz wiem, że najlepiej mi się robi, przy tej grubości nitki, szydełkiem nr 1,25.
I to nie jest mój ostatni obrus. Znalazłam dwa takie śliczne schematy i zamierzam zamienić je w gotowe obrusy leżące na moim stole. Tylko muszę zdecydować się w jakich mają być kolorach.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam cieplutko:)
Obrus jest przepiękny.Podziwiam Twoją wytrwałość, to duży projekt, bardzo udany.
OdpowiedzUsuńZ tą grubością szydełka to też tak miałam, robiłam grubszym bardzo ścisło, męczyłam się ogromnie. Od niedawna do tej grubości nitki również stosuję szydło 1,25. Serdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję:) A co do grubości szydełka, to zauważyłam, że dobrze jest zrobić próbkę i sprawdzić jakie szydełko pasuje do danego kordonka i wzoru oraz sposobu w jaki przerabiamy. Taki wniosek mam ale dopiero po zrobieniu obrusa, kiedy przez połowę pracy bolała mnie ręka od ścisłego przerabiania, a przez drugą połowę musiałam pilnować żeby nie było różnicy po zmianie wielkości szydełka. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńObrus jest piękny. Dobre, że wytrwałaś i go nie sprułaś. Podziwiam i gratuluję :) Dana
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Teraz też tak myślę;) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńO jej!! Robi wrażenie! Przepiękny!
OdpowiedzUsuńDzięki:) Pozdrawiam
UsuńPrzepiękna, idealna, elegancka, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo dziękuję:) Pozdrawiam
UsuńBardzo dobrze, że dokończyłaś pracę, bo obrus wygląda wspaniale. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńTak to jest z pracami nieraz , że w trakcie dziergania przestają się podobać ale dobrze że go nie sprułaś:) Jest fantastyczny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, w trakcie pracy, szczególnie takiej długiej i monotonnej, łatwo można się znudzić i zniechęcić. Teraz też myślę, że dobrze że go nie sprułam. Zaczęłabym pewnie jakiś inny i dokładnie tak samo zastanawiałabym się nad jego spruciem;) Pozdrawiam:)
UsuńŚwietny, super!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pozdrawiam:)
Usuńobrus jest piękny uwielbiam filet ,ale według mnie wymagaa patentowych słupków i wtedy zgadzają się rozmiary podane w opisach i ładniej wygląda na wysokość.jestem na etapie następnwj narzuty na łóżko niebawem pokażę jeden moduł 90x90 cm
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Oczka patentowe jak najbardziej ale nie do każdego projektu. Wszystko zależy od sposobu w jaki stawia się słupki i od projektu. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńO Matko Bosko! Dobrze, żeś Ty go odłożyła na miesiąc, a nie spruła! :) Jest śliczny :)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)))
Tak, czasami najlepszym pomysłem jest nic nierobienie, czyli odłożenie pracy tak, żeby znikła z oczu. Trzeba przestać kombinować bo można przekombinować;) Pozdrawiam serdecznie
UsuńPrezentuje się pięknie! Super wzór i oczywiście perfekcyjnie go wykonałaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO jaki ładny spokojny - pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCudo! Przepiękny obrus - fantastyczny wzór i śliczny kolor.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie uległaś pokusie i nie sprułaś go.
Pozdrawiam serdecznie.
wspaniały obrus
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obrus. Wspaniale sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuń