Przyszła zima :( Wcale się nie cieszę :( ale przynajmniej jestem przygotowana i mam się czym opatulić. Porządny szalik to połowa sukcesu. Idąc za tą myślą wydziergałam sobie szalik, którym mogę porządnie się owinąć, otulić, zamotać i tylko szkoda, że nie zniknąć z tego zimnego klimatu;)
Włóczka to Big Delight 05 czekolada bananowa.
Wykorzystałam 3 motki, druty nr 6, całość robiona ściegiem francuskim.
Drugi szalik, a raczej szaliszcze, to już jest bardzo konkretna rzecz.
Włóczka to Big Delight 01 różany ogród.
Wyszło 5 motków, druty nr 5.
Wzór Entrelac robiony ściegiem francuskim.
I tak otulona jakoś przetrwam tę zimę w ciepełku, czego i Wam życzę:)
Pozdrawiam serdecznie:))
Agnieszka
Obydwa szale super!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńCudne oba!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńzima zła, ale na pewno szale grzeją aż miło !! BArdzo łądnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńObserwuję
Witam nowego Obserwatora:) Szale grzeją jak trzeba, ale i tak "aby do wiosny";) Pozdrawiam
UsuńEntrelac super:) Ale obydwa mi się podobają:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu:) Pozdrawiam
UsuńOba fajne, ale zaskoczyło mnie zastosowanie francuza w poprzek. Super pomysł, dzięki któremu powstały podłużne, cienkie paseczki. Niby proste a jakie efektowne :)
OdpowiedzUsuńFrancuza w poprzek widziałam w wielu szalikach ale przeznaczonych dla mężczyzn. Podobały mi się takie szaliki. Jak zobaczyłam "czekoladę bananową" to już wiedziałam, że to idealna włóczka na taki szalik w wersji damskiej:) Pozdrawiam
UsuńAle fajne szaliki, a francuski entrelak jest rewelacyjny, bardzo mi się podoba ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ten Entrelac francuzem to prawie jak kocyk;)Pozdrawiam
UsuńPiękne, ciepluchne i mięciusie:))) wiem, bo mój pasiak też francuzem wydłubałam i jest w ciągłym użytkowaniu:)
OdpowiedzUsuńŚliczne szale:)
Pozdrawiam serdecznie:)))
Dziękuję:) Jak to dobrze, że potrafimy robić takie udziergi i możemy dłubać najróżniejsze ocieplacze i otulacze, dopasowane do naszych gustów i upodobań. Pozdrawiam serdecznie:))
UsuńJestem pod wrażeniem, oba szaliki są piękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:)) Pozdrawiam
UsuńPiękny ten Twój różany ogród. Prosty, ale baardzo efektowny :)
OdpowiedzUsuń... i baardzo ciepły, taki kocykowaty:) Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńJesteś świetnie przygotowana na zimę :) Drugi szal podoba mi się szczególnie.
OdpowiedzUsuńW tym roku u mnie wyjątkowa gotowość na zimę, ciekawe tylko czy zima będzie zimowa czy bardziej jesienna;)Pozdrawiam
UsuńPiękne szale
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńOba szale bardzo mi się podobają, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:))
UsuńPiękna szale, ale najbardziej moje serce skradł ten fioletowy, CUUUDO!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i pozdrawiam:)
UsuńWpadłam przypadkiem szukając pomysłu na szal, wpadłam i przepadłam. To cudeńko we fioletach jest od dziś moim małym marzeniem. Druty już sobie kupiłam, więc mam nadzieje, że do następnej zimy ogarnę;-) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo coś pięknego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam