16. Chusta.
Dawno chusty u mnie nie było, więc trzeba to nadrobić;) Chusta i owszem jest ale prawdę powiedziawszy to nie ma się czym chwalić. Włóczka, owszem, milusia. Kolorki też nie najgorsze. Więc o co chodzi? O pomyłkę we wzorze:( Wzór wzięłam z książeczki z wzorami estońskimi i pewna siebie, nie rozpisałam go na potrzeby chusty tylko poleciałam z marszu. Byłam pewna, że przy tak prostym wzorze zapanuję nad przebiegiem motywu. Nic bardziej mylnego. Kiedy co chwila trzeba odłożyć robótkę bardzo łatwo o pomyłkę. I tak jeden motyw wzoru odbiega od pozostałych, więc chusta zostanie w domowym zaciszu i będzie moja własna:) Wcale mnie to nie martwi, bo cała reszta w tej chuście jest w porządku a przy dobrym jej upięciu nie widać aż tak bardzo pomyłki.
Na zdjęciach nie zrobiłam dobrego upięcia;) więc widać pomyłkę. Trochę miałam inne plany co do tej chusty, ale to dobra nauczka na przyszłość:)
Włóczka to Kid Royal Missisipi Alize, jeden motek, druty nr 4,5.
Wzór Peacock Tail z książki pt.: "The Haapsalu Shawl" S.Reimann, A. Edasi
Pozdrawiam i dziękuję, że tu do mnie zaglądacie:)
Piękna ,nic nie widać ,żadnej pomyłki!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) ale ja wiem, że jest i dla tego mnie w oczy kłuje;) Pozdrawiam
UsuńPiękna. Przy tych kolorach włóczki to tylko wprawna dziewiarka zauważy bląd a może i nie. Gdybyś nie pisała o błędzie pewnie nikt by nie znalazł błędu. Musiałam długo spoglądać by cokolwiek błędnego ujrzeć.Jeest super. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) Pozdrawiam
UsuńPrzyglądam się i przyglądam i żadnej pomyłki nie widzę... Chusta jest cudowna :-) Wspaniałe kolory i rewelacyjny wzór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję:) ale dla mnie pomyłka jest widoczna jak na dłoni. Pozdrawiam
UsuńBardzo fajnie układają się w niej kolory:) Bardzo mi się podoba:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) to bardzo fajny moherek i pewnie jeszcze nie raz po niego sięgnę. Pozdrawiam
Usuńjejeciu gapie sie i gapie i podziwiam i bledu nie widac wiec nie czapiaj sie tak bardzo chusciny bo bedzie jej smutno ;) a w tych kolorkach jest suep sliczna ,pozdrawiam cieplo magnolia;)
OdpowiedzUsuńDzięki Madziu:) ale ja lubię się czepiać. Skoro chuścina nie współpracowała to teraz ma za swoje;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńChusta zjawiskowa!!! A mogłabyś polecić jeszcze jakąś książkę ze wzorami estońskimi? Czy to są właśnie ażury? Ja dopiero raczkuję w tym temacie...
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Wzory estońskie to ażury, którym dość często towarzyszą nupki ale nie zawsze. Oprócz tej książki (mojej ulubionej), o której wspomniałam we wpisie mam jeszcze "Knitted Lace of Estonia" Nancy Bush. Trochę skromniejsza ale też jest parę ciekawych wzorów. No i oczywiście internet, tu można wszystko znaleźć. Pozdrawiam:)
UsuńDzięki wielkie! Sprawdzę sobie te "nupki"- nie mam pojęcia co to ;)
Usuń